Taboret z celtyckim wzorem

Taboret z celtyckim wzorem

Ten taboret z celtyckim wzorem, z drewna i ze szmaragdowymi nogami był wymagającym gościem naszego warsztatu. To boho stołek, ale ożywi każde wnętrze.

Historia celtyckiego stołka

Jaki wzór znajdzie się na siedzisku wiedziałam natychmiast, gdy tylko wzięłam go do ręki. Miał być bardzo prosty, wręcz ascetyczny. Dlaczego? Z założenia wypełnienie wzoru miały stanowić kropki a że wyznajemy zasadę “co za dużo, to nie zdrowo” to misterność wypełnienia musiało pociągnąć prostotę wzoru. Po naniesieniu wzoru na drewno było wiadomo, że czas będzie tu ważnym parametrem. Wypalenie siedziska zajęło aż dwa dni.

Lite drewno powoduje, że podczas wypalania nie można się nudzić. Jego naturalne przebarwienia, żywica wszystko to powoduje, że głowę wyłączyć można tylko na chwilę. A jak się ją wyłącza? Słuchając podcastów i audiobooków. Myśli mogą wówczas krążyć tak jak chcą i jak im potrzeba. Ręczne wypalanie wymaga czasu. Nie można się pospieszyć, przecież brzegi nie mogą być odymione!

Taboret z celtyckim wzorem

Po skończonym wypalaniu przyszedł czas na nogi. Szmaragdowy kolor nałożony pierwszy raz, drugi raz potem lakier a na koniec wosk. Wszystko z odpowiednimi przerwami, by kolejne warstwy wyschły odpowiednio. Na siedzisko także lakier, 3 cienkie warstwy, by kropki dobrze zabezpieczyć. Nie ma drugiego takiego stołka na świecie. Gwarantuję.

Drewniany taboret z celtyckim wzorem sprzedam

Gdy stołek był gotowy a pogoda sprzyjała przyszedł czas na sesję zdjęciową. Tak najbardziej lubię wykonywać zdjęcia. Pod chmurką, bez sztucznego oświetlenia. Widać wówczas szczegóły, kolor. Nie jest jednak lekko zrobić zdjęcia taboretowi, który jest nowy i ma taki pozostać a jest w wersji “do samodzielnego złożenia”. Skupienie, pomysł muszą zastąpić śruby. Na niektórych zdjęciach widać otwory zamiast śruby, ale coś kosztem czegoś. Stołek jest NOWY w każdym calu. Podoba Ci się celtycki stołek? Zapraszam do sklepu.

Co dalej?

Co po taborecie z celtyckim wzorem powstanie w warsztacie? Zobaczycie niebawem. Mam nadzieję, że uda mi się Was zaskoczyć i to w sposób spektakularny 🙂 A tymczasem pozdrawiam Was serdecznie i ruszam do jesiennych prac przydomowych i przystaniowych.

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *